Oczekujemy, że w tym tym tygodniu Grzegorz Bociek wróci do treningów w AZS Częstochowa – mówi prezes częstochowskiego klubu Konrad Pakosz. W poniedziałek Sąd Odwoławczy przy Polskim Związku Piłki Siatkowej ukarał siatkarza i ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle za przeprowadzenie transferu.
Sąd przychylił się do zdania AZS Częstochowa, że Bociek miał ważną umowę słowną na sezon 2013/2014. Uznał także, że klub z Kędzierzyna-Koźla wiedział o tym i ukarał go grzywną w wysokości 60 tysięcy złotych. Z kolei Bociek nie będzie mógł zagrać w czterech najbliższych meczach i będzie musiał zapłacić 25 tys. zł kary.
– Cieszymy się, że po wielu miesiącach sprawa wreszcie została rozpatrzona. Skoro sąd uznał winę zarówno ZAKSY, jak i zawodnika, to oznacza to, że Grzegorz Bociek jest dzisiaj graczem AZS Częstochowa. Dlatego oczekujemy, że w tym tygodniu wróci do treningów w naszym klubie – mówi prezes AZS Konrad Pakosz.
Źródło:azsczestochowa.pl
Kurtyna 