Recenzje

„Świt, który nie nadejdzie” – Remigiusz Mróz

pobrane

Robiąc sobie chwilową przerwę od Chyłki i Zordona postanowiłam zapoznać się z innymi książkami Remigiusza Mroza. Wybór padł na „Świt, który nie nadejdzie”, który był przeciwieństwem prawniczego świata. Tym razem autor przenosi Nas w okres przedwojennej Warszawy, gdzie miastem rządzą dwie grupy przestępcze. Zapowiada się mrocznie i zapewniam, że tak też jest do samego końca historii.


Ernest Wilmański to były bokser, który po przygodzie z ringiem pragnie zacząć nowe życie w stolicy. Niestety już od pierwszego dnia nic nie wskazuje na to, by ten plan mógł się urzeczywistnić. Główny bohater bowiem staje w obronie dziewczynki, która kradnie węgiel. I tak zaczyna się „przygoda z ciemną stroną Warszawy”. Na szczęście w życiu Ernesta pojawiają się dwie kobiety, które sprawiają, że ten mafijny świat staje się odrobinę lepszy. Mowa o Elizie Zarzecznej, która jako początkująca policjantka wierzy w to, ze jest w stanie zmienić to miasto na lepsze oraz Anastazja, która w zasadzie w lepsze już nie wierzy.

To co bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie w tej powieści, to mroczny klimat jaki Mróz stworzył w ramach opisu mafijnych porachunków. Jeżeli kiedykolwiek wierzyłam w to, że ciężkie narkotyki i ich handel, pojawiły się na świcie dopiero w latach pięćdziesiątych, to po przeczytaniu „Świtu…” zmieniłam zdanie, a na pewno ta książka skłoniła mnie do większej refleksji na ten temat.

Jest tylko jedna rzecz, która mnie zaskoczyła, a zarazem zawiodła – zakończenie. Zaskoczeniem było rozwiązanie tej historii, a zawiodłam się ponieważ nie będę ukrywać, że takich końców po prostu nie lubię. Niestety nic więcej nie mogę zdradzić lecz gdy przeczytasz tę książkę od razu zrozumiesz co mam na myśli.

5 myśli na temat “„Świt, który nie nadejdzie” – Remigiusz Mróz

  1. Książka Mroza mnie nieco rozczarowała . Skorzystał ze znanej historii o legendarnym przywódcy świata podziemnego przedwojennej Warszawy, Tacie Tasiemce . Charakterystyka postaci w ksiązce jest bardzo powierzchowna , czasami wydaje się , że autorowi brakuje pomysłu na rozwiązanie pewnych dramatycznych sytuacji , przez co w powieści pojawia się bark ciągłości akcji . Pomimo licznych niedociągnieć jest to dobrze napisana powieść kryminalana ale spodziewałem się więcej

    Polubienie

Dodaj komentarz